Z kwiatem w roli głównej

Wypatrując wiosny wycinam i tęsknię.

Dwa słodkie lata

Ambicjonalnie podeszłam do wyzwania, strzelając łaciną, gdy nikt nie patrzył ;))) Mimo sporej ilości komplikacji udało się i wyszło bardzo po mojemu ;) Skromnie ale dość konkretnie. Tym razem nie będzie papierowo ale za to bardzo słodko i jadalnie :)

Przedstawiam Wam truskawkowy torcik Samka ze smokiem-krokodylem lepionym z masy piankowej, tadaaa:

p.s. ..i kiedy ten czas tak zleciał? :)

O miłości...

...słowa piękne.

Ch. jak chrzest

Kontynuacja tematu ;) Tym razem w podejściu kolorystycznie stereotypowym.

Folderek

...czyli skromne opakowanie na CD :)

 

Kurza twarz!

Wiecie, że już TU rok jestem? Właśnie przeglądałam wstecz bloga i dotarłam do pierwszej notki - 23 stycznia 2010. Nie mam pojęcia kiedy to zleciało... Tak czy inaczej cieszę się, że taka pewna Pani ;) mnie zmobilizowała i że w tym czasie udało mi się poznać wiele wspaniałych osób ze scrapowego kręgu - nie tylko wirtualnie ale również i osobiście i obejrzeć ten ogrom Waszych wspaniałych prac. Dziękuję!

A żeby nie było - co tam, pokażę Wam moją biedronkę ;)
Czerwieni w kartkowaniu za grosz nie czuję a tych kropek, to już w ogóle ale żal mi było, że kolekcja papierzysk leży nietknięta....

Słoniątko

Proszę Państwa, oto... Słonik :)

Polki Scrapują i nowe kredki akwarelowe mnie zmotywowały do pracy ręcznej ;)
Słonik ręcznie malowany + standardowo niewielka ilość dodatków.

Przepięknie dziękuję za te wszystkie komentarze pod poprzednim postem - dziękuję Wam za to, że tu zaglądacie i tak mocno swoimi słowami pokrzepiacie albo wymownie milczycie :D

p.s. Wiele osób pyta o pana Słonika - otóż tak, to odręczny mój szkic kolorowany kredkami akwarelowymi, niestety sam pomysł został zaczerpnięty gdzieś z głębi sieci - zatem to tylko kopia :(