2010/04/30

Z okazji pierwszych urodzin...

młodemu Jubilatowi składam najserdeczniejsze życzenia :) i cmokam gorąco. Ciocia na pamiątkę zrobiła słodkiemu Łobuziakowi karteczkę :) Obowiązkowo z jedną, samotną świeczuszką.



A ponieważ tata brzdąca jakiś czas temu (w mękach nie mniejszych niż moje :D) uzyskał tytuł magistra, to też zmajstrowałam co nieco. Pan tata jest zapalonym graczem gierek-o-ktorych-nie-mam-zielonego-pojecia i o wszelakich płytkach, kabelkach i innych tam elektrycznych, tudzież elektronicznych wie dużo więcej niż np. ja :D no to powstała taka skromna kartelucha.


i to byłoby na tyle ;)

2010/04/27

Jubileuszowo

25 kwietnia 2010 roku minęło 40 lat od dnia, w którym Małgorzata i Jan przyrzekali sobie miłość, wierność, uczciwość małżeńską oraz że się nie opuszczą aż do śmierci. Przez te lata bywały dni pełne łez, uśmiechu, radości, rozżalenia, tęsknoty, zazdrości, itd itd... Bajka o Jasiu i Małgosi trwa i z całego serca życzę im aby trwała jeszcze kiladziesiąt kolejnych lat.

W niedzielne popołudnie zasiedliśmy całą rodziną do stołu i świętowaliśmy wspólnie 40-lecie związku moich teściów. Z tej okazji postanowiłam zrobić taką skromną karteczkę... Myślę, że chyba się podobała :")




Ludko, dziękuję za użyczenie mi pearl pena :*

2010/04/26

Sobotni wypad

Porwałam w sobotę biedną i schorowaną Ludeczkę na craftshow mi... tam ją niedobra zostawiłam... (wybaczysz, Luduś, prawda?) bo i Domi uciekła i musiałam ją gonić... Oczywiście z tego wszystkiego na Craftshow zdjęć porobiłam: 1 - jakoś tak wyszło i to właściwie Ludka pomogła mi zrobić użytek z aparatu bo ślicznie zapozowała. No, więc byłyśmy na Craftshow :D Dowód? Proszę bardzo:


a tu efekt mojej gonitwy za Caffeiną Ddoll (zwiała do Galerii Krakowskiej) :)


lodziara ;)))))) :*

No i tak właściwie fajnie było :)