Od LO'sów trzymam się z daleka, bo ich po prostu nie czuję.... Uwielbiam patrzeć, podziwiać prace innych ale jak już siadam sam na sam, to wymiękkam.
No ale... w głowie śpiewa mi Gabriela Cilmi, z dysku wyszperałam taką tam fotę i postanowiłam, że machnę coś, bo PSa dawno nie pieściłam ;)
Sorry, na nic lepszego mnie chyba nie stać :) Boję się wszelakich dodatków, jak to zresztą widać. A im dłużej patrzę na tego stwora, tym większe mam co do niego wątpliwości.
Ok, klikam 'publikuj', bo zaraz się wycofam :D
Marcheweczko, mi się bardzo podoba! Popatrz na soją pracę innym okiem, bo jest bardzo gustowna. Oszczędność dodatków bardzo jej służy. Podoba mi się kolor tła i fotka. Super wyszło! :)
OdpowiedzUsuńAni mi się waż coś robic z tym scrapem!Nie musi byc dużo, żeby było ładnie (patrz powyżej:), a fotka super!!!Kobieca i śliczna, powinnaś mężowi na biurku postawic jako ramkę;)))
OdpowiedzUsuńOMG, boskie jesteście!! Dziękuję :) Nimuszko, Izuńko :*
OdpowiedzUsuńUśmiałam się z tą ramką, na pewno byłby zachwycony ;)))
Ja też jestem za tym, że w ramkę :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, delikatny, kobiecy scrap i tyle
Jest cudnyyyyyyyyy! Delikatny i nieprzesadzony, taki w sam raz. Po prostu uwierz, że potrafisz stworzyć śliczności:***
OdpowiedzUsuńW ramkę śmiało!!!!
OdpowiedzUsuńNo świetny:D
OdpowiedzUsuń