Słowo "zakupy" działa prawie jak zaklęcie... Jak mam zły nastrój a mąż przebąknie, że możemy gdzieś jechać uszczuplić nasz portfel, to hormony w moim ciele zaczynają delikatnie buzować, a w mózgu następuje jakieś niewytłumaczalne spięcie. Nie cierpię się za to ale cóż, jestem kobietą (a za to się właśnie kocham ;)), istotą ze słabą wolą...
Tyle rozmyślań tytułem wstępu ;) Zapraszam na akcję dziurkaczową (do 30 maja). Będziemy zamawiać dziurkacze i art. dekoracyjne firmy Dalprint po rozsądnych cenach. Szczegóły - wzorniki i cenniki na podstronie bloga: http://ka-trine.blogspot.com/akcje_zakupowe.html
Zapraszam :)
Idusi też było bardzo miło poznać kolejną Ciocię :) pozdrawiamy...
OdpowiedzUsuńaaa i śliczne wszystkie prace :)