...w związku z tym postanowiłam, że tym razem nie będę robić kartek w szale "na ostatnią chwilę". Jakaś wena się mnie uczepiła i powstały dla obu mam karteluchy. Im częściej siadam do mojego skromnego warsztaciku, tym mocniej upewniam się, że uwielbiam papiery z ILSu... i koronki. Dziękuję Brydziu za te śliczne czekoladowe koronki.
Zdjęcie trochę kijowe ale ciemno było...
Karteluchy zgłoszone na
wyzwanie u Różowego Słonika :)
Śliczne , Zdolniacho:)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że tak mało i tak rzadko:)
Buziole:)
Ooooo, jaka piękna ta pierwsza:)
OdpowiedzUsuńŚliczne, zwłaszcza ta druga, taka delikatna :)
OdpowiedzUsuńMnie bardziej podoba się ta czekoladowa:) świetnie zgrałaś te koronki z napisem. Druga oczywiście urzeka delikatnością. Zazdroszczę, że potrafiłaś się zmobilizować i stworzyć kartuchy na długo przed Dniem Mamy:)
OdpowiedzUsuńp.s.Dziękuję za odwiedziny u mnie i zostawienie miłych słów:)
Pozdrawiam!