Kiedy czuję, że emocje biorą górę odczuwam silną potrzebę ewakuacji...
Wiem co sobie pomyślicie, czego nie powiecie: shit. Ale dla mnie shit pełnowartościowy, ważny dlatego się tu znalazł. Dziękując Marcie za bycie odpowiednim człowiekiem w odpowiedniej chwili...
Komuś się należy w ucho za opowiadanie o shicie, kiedy tu taki pełny emocji, piękny wpis.... Głęboko sięgasz, ujmujesz to, co ważne, to właśnie myślałam, kiedy pisałam o "wewnętrznej mądrości" :* nie rezygnuj z siebie, jesteś wspaniała :)!!! TY, właśnie TY Kasiu :)
Jaki shit, kobieto, co Ty gadasz?
OdpowiedzUsuńJest super!
Wooow!!! Zbieram szczene z podlogi, bardzo wymowny i powalajacy
OdpowiedzUsuńłał, świetny!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńKomuś się należy w ucho za opowiadanie o shicie, kiedy tu taki pełny emocji, piękny wpis.... Głęboko sięgasz, ujmujesz to, co ważne, to właśnie myślałam, kiedy pisałam o "wewnętrznej mądrości" :* nie rezygnuj z siebie, jesteś wspaniała :)!!! TY, właśnie TY Kasiu :)
OdpowiedzUsuńoj Ty :) to jest super...
OdpowiedzUsuńa to, że jestes wspaniała - sie wie naturalnie :)
Buziaki :)
Carrotku, ależ potencjał w Tobie drzemie!!!
OdpowiedzUsuńoszszsz, Babo, kiedy Ty w siebie uwierzysz??? wpis taki, że aż ciary mam, no.
OdpowiedzUsuń:O DZIĘKUJĘ! Jestem ogromnie zaskoczona Waszym ciepłym odbiorem. Szeptem powtórzę: dziękuję, dziękuję...
OdpowiedzUsuńwow ..........rewelacja
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba...
Super!!!
OdpowiedzUsuń:*
świetny shit!
OdpowiedzUsuń:*