Tak, zgadza się, że "chrzestnej"... straszna wpadka z tym ale cóż zrobić... kartka powstawała późną nocą, kilka razy mi się Corel "wyrypał" w trakcie pracy a drukarka co rusz wcinała kartki - wszystko na przekór ale tak mi się spodobał efekt, że mimo tego błędu postanowiłam pokazać :)
Piękna, elegancka pamiątka, podziwiam! Ale że w październiku? ;)
OdpowiedzUsuńDelikatna i skromna. A ten papier w kropeczki .... cudny :-)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, ale.. "chrzestnej" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, zgadza się, że "chrzestnej"... straszna wpadka z tym ale cóż zrobić... kartka powstawała późną nocą, kilka razy mi się Corel "wyrypał" w trakcie pracy a drukarka co rusz wcinała kartki - wszystko na przekór ale tak mi się spodobał efekt, że mimo tego błędu postanowiłam pokazać :)
OdpowiedzUsuńA jak przeszyłaś to okienko, przed sklejeniem pokrywki? :> Super <3
OdpowiedzUsuń