The broken clock is a comfort, it helps me sleep tonight
Maybe it can stop tomorrow from stealing all my time .......
Uwielbiam ten tekst, tę muzykę, to skojarzenie z książkowym Henrym podróżującym w czasie i czekającą na niego Clare... Lifehouse nastraja mnie tak melancholijnie, uwielbiam zatapiąc się w te dźwięki...
I love this lyrics, this music, this thoughts of Henry from the book, who is travelling throught the time and Clare, whose always wait for him... Lifehouse incline me so melancholic, I love to immerse myself in these tones.
Ostatnich kilka dni, tygodni było dla mnie istną męką twórczą. Zmieniam się z dnia na dzień, nieco dojrzewam ale jakaś blokada w wyobraźni, w tej półkuli odpowiedzialnej za twórcze ruchy rąk daje w kość i ciężko to przeskoczyć. Porządek jaki mój mąż stworzył na biurku w biurze zakiełkował we mnie nadzieję a noce pozwoliły na bezkarny scrapowy bajzel...
Ach... weno, wróć.... Jestem totalnie rozbita....
Last couple of days, weeks was a real art torture. Everyday I'm changing, I'm becoming a little more mature but there's some blockade in my mind, which is situated in this hemisphere responsibled for creative moves of my hands. I don't know it I can handle it... Tidiness in our office made by my husband arise a hope deep in me and some nights let me to make some scrap mess-up...
Oh... Vein, please, come back to me... 'couse I'm totally broken...
No Kochana a co to za zastoj tworczy? Moze za bardzo napierasz na swoja tworcza muze? Zapomnij o niej na chwile a wroci ze zdwojona sila, zobaczysz :).
OdpowiedzUsuńTrzymaj się... U mnie z innych względów świat scrapowy odejdzie dużo dalej, niż dotychczas... :* Buziak
OdpowiedzUsuńTrzeba odpocząć, dać sobie trochę luzu i na pewno wszystko wróci do normy ;)
OdpowiedzUsuńA piosenka jest cudowna, włączyłam ją już chyba z trzeci raz pod rząd :)
Pozdrawiam, miłego dnia
Marcheweczko, to my w podobnych nastrojach jak widzę. Będzie lepiej:)
OdpowiedzUsuńUtworek super, teledysk też. Posłucham jeszcze raz:)
Bardzo dziękuję za miły komentarz:)
Każda z nas miewa takie chwile zastoju, to normalne... 3maj się, kochana! Życzę, byś chwyciła tę wenę za ogon jak najszybciej!:)
OdpowiedzUsuń