2010/08/25

Broken

The broken clock is a comfort, it helps me sleep tonight
Maybe it can stop tomorrow from stealing all my time .......




Uwielbiam ten tekst, tę muzykę, to skojarzenie z książkowym Henrym podróżującym w czasie i czekającą na niego Clare... Lifehouse nastraja mnie tak melancholijnie, uwielbiam zatapiąc się w te dźwięki...

I love this lyrics, this music, this thoughts of Henry from the book, who is travelling throught the time and Clare, whose always wait for him... Lifehouse incline me so melancholic, I love to immerse myself in these tones.

Ostatnich kilka dni, tygodni było dla mnie istną męką twórczą. Zmieniam się z dnia na dzień, nieco dojrzewam ale jakaś blokada w wyobraźni, w tej półkuli odpowiedzialnej za twórcze ruchy rąk daje w kość i ciężko to przeskoczyć. Porządek jaki mój mąż stworzył na biurku w biurze zakiełkował we mnie nadzieję a noce pozwoliły na bezkarny scrapowy bajzel...
Ach... weno, wróć.... Jestem totalnie rozbita....

Last couple of days, weeks was a real art torture. Everyday I'm changing, I'm becoming a little more mature but there's some blockade in my mind, which is situated in this hemisphere responsibled for creative moves of my hands. I don't know it I can handle it... Tidiness in our office made by my husband  arise a hope deep in me and some nights let me to make some scrap mess-up...
Oh... Vein, please, come back to me... 'couse I'm totally broken...

2010/08/03

Koniec z wrzodami żołądka ;) Wyniki!!! / The end of butterflies in stomach :) We've got some winners!!!

"Następuje zwolnienie blokady...." nie jakoś tak mówił pan z totka? ;) Małe rączki uwolnione... i pomyśleć, że to właśnie one przyniosą komuś radość :D Ekhemmmm....


Ale najpierw małe przeprosiny. Dziewczyny!!! Najmocniej Was przepraszam za te nerwy i napięcie. Wyszło totalnie niechcący. Jakieś fatum normalnie!!! Dacie wiarę, że zaraz po opublikowaniu tego posta wysiadł nam w mieszkaniu internet? Jaja po prostu... do tego się okazało, że nie mam jak zrobić jakiejkolwiek dokumentacji bo z 3 aparatów żaden nie był "w pełni sprawny" (jeden z nich został na "wsi", z której teraz pozdrawiam gorąco, drugiemu siadła bateria i ładowarki ni słychu ni widu a trzeci nie miał karty i również błagał o prąd...). Zajechaliśmy więc "na wieś" i czym prędzej odbyły się losowania z udziałem aparaciku kochanej Teściowej :)
Samek droczył się trochę...

Potem jednak się udało i....

...tę właśnie Panią poproszę o kontakt :)

Przydasiowe Candy myślę, że wreszcie trafią do kogoś, kto z przyjemnością je przyjmie... a tą osobą będzie:
Musicie uwierzyć mi na słowo, bo filmowanie skończyło się wraz z kwiczącą baterią także i w tym aparacie :) A wyglądało to mniej więcej tak:

Dziękuję Wam pięknie za wspólną zabawę :) Mam nadzieję, że uda nam się częściej wpadać na siebie już bez dodatkowych dawek napięcia :))) a drogie Panie proszę o kontakt :) Dobrej nocki!

p.s. Już wkrótce kolejne słodkości, tym razem organizowane przez http://przydasie.info  i sponsorowane przez ...może niech to na razie będzie tajemnicą :D Zapraszam gorąco, bo naprawdę warto! Zdradzę tylko, że scraperki z syndromem Reksia będą zachwycone ;)))

2010/08/02

Już za chwileczkę,

...już za momencik ...losowanie :)

Właśnie drukujemy, tniemy Wasze losy :) Ciekawe kogo Młodziak uszczęśliwi :)))

2010/08/01

Losowanie

...odbędzie się jutro ;)) Spóźnialskie jeszcze mogą się dopisywać :D

Przepraszam za napięcie. Pogoda dziś dopisała i "maszynka losująca" padła z braku energii ;) Właśnie słodko chrapie. Ładujemy baterie na jutrzejsze DWA losowania. Otóż to! Dwa, bo Mrude podobnie jak Tores nie zgłosiła się po nagrodę w candy organizowanym przez Przydasie.info. Zatem zapraszamy jutro :)