2010/05/11

Bez okazyjnie, imieninowo, hmmm...

Z tymi koralikami po prostu mnie natchnęło. Jakkolwiek  z poprzedniej jestem średnio zadowolona, to tą na prawdę lubię. I w zasadzie pasuje i na chrzest/komunię/ślub, więc jeszcze jest bez-tekstowa :)



Wkrótce imieniny Joanny, siostry męża... z wyprzedzeniem, co by potem znowu nie pluć sobie w brodę, że "no kurcze, no nie zdążyłam, noooo" - jak to zwykłam robić :D



Skromnie... jak zawsze :/

6 komentarzy:

  1. Co to za minka? To co, że skromnie, musisz pokochać swój styl:) Wiem coś o tym, zwłaszcza, jak oglądam blogi zdolniach, wtedy zwykle się dołuję... Tobie życzę oderwania od tego-jeśli robienie kartuch sprawia Ci przyjemność, radość, to RÓB TO! Ściskaczki na lepszy humor!

    OdpowiedzUsuń
  2. BTW, mnie się podobają Twoje kartki, serio serio!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne obie:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. sliczne karteczki, zwłaszcza ta biała:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię prostotę i skromność, zwłaszcza w przypadku kartek na takie okazje jak ślub czy komunia. Piękna wyszła, elegancka. A imieninowa cieplejsza, swobodniejsza, znać po niej ciepłe myśli.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne, pierwsza zwłaszcza:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za odwiedziny i każde pozostawione po sobie słowo :)